Strony

20.09.2017

Sioło Budy - zaciszny skansen z pensjonatem i restauracją w Puszczy Białowieskiej [Siolo Budy - Open-Air Museum with a Hotel and Restaurant in the Bialowieza Forest]



Please do not copy our work - photos and text. 
We wish you a nice virtual tour on our blog! :)



Sioło Budy to urokliwy, połączony z pensjonatem i restauracją "Karczma Osocznika" XIX-wieczny skansen z typowo podlaską zabudową drewnianą, znajdujący się na polanie w samym sercu Puszczy Białowieskiej. Ulokowano go na 1,5-hektarowej działce pośrodku wsi Budy, w odległości ok. 9 km od Białowieży. Odwiedziliśmy go właściwie przypadkowo, błąkając się w okolicach puszczańskiej stolicy w nadziei natrafienia na jakieś ciekawe miejsce. 

Musimy przyznać, że okolica po prostu nas oczarowała. Jest tam wyjątkowo spokojnie i zacisznie, a do całego, czynnego przez cały rok kompleksu należy aż 80 miejsc noclegowych w przepięknych, drewnianych, typowo kresowych domkach. Wielbiciele tzw. "świętego spokoju" na pewno byliby tym miejscem zachwyceni. Zdecydowanie można tam odpocząć i oderwać się na chwilę od współczesności.



4.09.2017

Funpark Digiloo w Warszawie - recenzja bardzo dużej sali zabaw dla dzieci



Please do not copy our work - photos and text. 
We wish you a nice virtual tour on our blog! :)

Ten post nie jest sponsorowany


Funpark Digiloo w Warszawie reklamuje się jako największa sala zabaw dla dzieci w stolicy. Nie wiemy, czy faktycznie jest tą największą, bo nie odwiedziliśmy wszystkich, ale wydaje nam się to bardzo prawdopodobne. 

Na pewno jest to miejsce bardzo duże (i wysokie), z dość zróżnicowanymi atrakcjami dla dzieci w różnym wieku. Znajdzie się tutaj zarówno coś dla maluszków, jak i dla przedszkolaków czy starszaków w wieku szkolnym. Dostępnych jest również kilka różnych salek urodzinowych, a z tego, co zaobserwowaliśmy, faktycznie są one wykorzystywane przez rodziców jako miejsca odpowiednie do zorganizowania imprez urodzinowych dla mniejszych i większych grup dzieci. My pojawiliśmy się tam niejako przypadkowo - byliśmy w okolicy, mieliśmy trochę czasu, więc postanowiliśmy wpaść tam na godzinę z naszym Włóczykijątkiem i zaserwować córze trochę rozrywki. Ponieważ mieliśmy ze sobą aparat fotograficzny, przy okazji obfotografowaliśmy trochę wnętrze sali. Na naszym fanpage'u na Facebooku zapytaliśmy później, czy ktoś byłby zainteresowany krótką recenzją takiego miejsca, a że było zainteresowanie tego rodzaju postem, postanowiliśmy go opublikować.