The text of article is written in Polish and English. The English translation can be found at the end of this post and under the brief comments set out below some pictures.
Please do not copy our work - photos, films and texts.
All rights reserved.
We wish you a nice virtual tour on our blog! :)
Jarmark Tradycji Wielkanocnych w Siedlcach odwiedziliśmy niejako "przy okazji", ponieważ sprawy remontowe zawiodły nas dzisiaj do sklepu meblowego Arche (ul. Brzeska 134), w którym odbywają się targi. Celowo użyliśmy pod koniec poprzedniego zdania czasu teraźniejszego, ponieważ jarmark trwa dwa dni - od 24 do 25 marca 2012 roku.
Zrobiliśmy tam mnóstwo zdjęć, które naszym zdaniem mówią same za siebie, więc nie będziemy się rozpisywać, tylko pokażemy Wam fotki... ;)
W skrócie najważniejsze informacje o targach są następujące: w tym roku przyjechali na nie wystawcy z różnych regionów Polski, a także przedstawiciele Polonii z Ukrainy i Białorusi. Można tam kupić właściwie WSZYSTKO - od wyrobów spożywczych domowej roboty (wędlin, miodów, pieczywa, smalcu, serów itp.) przez autorskie dziełka biżuteryjne, woskowe, gliniane, szklane, wiklinowe i tkackie, metaloplastykę, obrazy, rzeźbę, ręcznie szyte lalki, torebki itp., aż po przywiezione z gór kierpce i zwierzęce skóry. Mnóstwo tam również wszelkiej maści wyrobów kojarzących się z Wielkanocą - pisanek, palemek i króliczków wielkanocnych, a także całej masy stroików świątecznych rozmaitego rodzaju. Ponadto podczas jarmarku można wziąć udział w rozmaitych warsztatach: zdobienia pisanek, garncarstwa, filcowania itp.
W ciągu obu dni trwania targów nie brakuje występów artystycznych - przez cały czas można słuchać grającego na instrumentach ludowych pana Mieczysława Borkowskiego, zwanego "Jankiem Muzykantem z Podlasia". W dniu dzisiejszym można było ponadto obejrzeć popisy taneczne siedleckiego Zespołu Pieśni i Tańca "Chodowiacy" oraz chóru z Wiśniewa (tego ostatniego niestety już nie sfotografowaliśmy, gdyż wyczerpała się nam bateria w aparacie). Mamy nadzieję, iż nasze zdjęcia same w sobie będą stanowić przewodnik po jarmarku, zatem zapraszamy do ich oglądania! :)
Jedno z pokazanych powyżej drzewek (przecudnych, ręcznie robionych z setek maleńkich koralików) zakupiliśmy na pamiątkę. Stworzyła je Pani Jelena Malinowskaja z Grodna na Białorusi.
Po kliknięciu w jedno ze zdjęć można je zobaczyć w powiększeniu, do czego zachęcamy te osoby, którym trudno jest się dopatrzyć szczegółów na fotkach tej wielkości.
Pani ze zdjęcia zakrywa twarz przed słońcem, a nie przed nami... ;) Tego dnia promienie słoneczne były tak intensywne, że niemal oślepiały. Pogoda zdecydowania dopisała.
[Lady in the picture covers her face from the sun, not from us ... ;) That day the sun's rays were so intense, that you could go blind. The weather was very nice.]
Podczas jarmarku można zakupić losy na loterię. Każdy los wygrywa, a dochód ze sprzedaży zostanie przekazany na budowę Muzeum Gwizdka w Gwizdałach (jedynego takiego obiektu w Europie).
[During the fair, you can buy lottery tickets. Everyone wins fate, and the income from the sale will be donated to the Whistle Museum in Gwizdały (the only such facility in Europe).]
[During the fair, you can buy lottery tickets. Everyone wins fate, and the income from the sale will be donated to the Whistle Museum in Gwizdały (the only such facility in Europe).]
Maskotki szyte ręcznie na miejscu przez Panią Annę Sawicką z Turośni Kościelnej zachwyciły nas od pierwszego wejrzenia. Biały kotek widoczny na pierwszym ze zdjęć stoi teraz na honorowym miejscu w pokoju Sol... :)
Pan Mieczysław Borkowski zwany "Jankiem Muzykantem z Podlasia" grał niezmordowanie przez wiele godzin.
[Mr. Mieczysław Borkowski played tirelessly for many hours.]
Zespół Pieśni i Tańca "Chodowiacy" powstał w Chodowie, ale od wielu lat jest związany z siedleckim Centrum Kultury i Sztuki im. Andrzeja Meżeryckiego. Dzieci z zespołu tańczyły podczas jarmarku kilkakrotnie, w strojach ludowych pochodzących z różnych regionów Polski. Na naszych fotografiach można je zobaczyć w strojach rodem z Lubelszczyzny.
[Song and Dance Music Band "Chodowiacy" was founded in Chodowo, but from many years is associated with the Center for Culture and the Arts in Siedlce. Children danced with the band during a fair few times in folk costumes from various Polish regions. In our photographs can be seen in costumes from the Lublin region.]
[Song and Dance Music Band "Chodowiacy" was founded in Chodowo, but from many years is associated with the Center for Culture and the Arts in Siedlce. Children danced with the band during a fair few times in folk costumes from various Polish regions. In our photographs can be seen in costumes from the Lublin region.]
Jarmark Tradycji Wielkanocnych w Siedlcach, podobnie jak wiele innych tego rodzaju targów organizowanych w całym kraju, jest zdecydowanie wydarzeniem, które TRZEBA odwiedzić. Warto jest kultywować rodzime tradycje i powracać do nich przynajmniej w takich momentach. POLECAMY! :)
****
UWAGA: starszych artykułów szukaj w tematyczno-alfabetycznym Spisie Treści u góry strony.
Na ewentualne pytania postaramy się odpowiedzieć jak najszybciej. Wszystkie miłe komentarze są przez nas zawsze mile widziane... ;)
By być na bieżąco z naszymi nowymi artykułami, polub stronę bloga na Facebooku: >>link<<. Możesz też "śledzić" nas na inne sposoby - wszystkie opcje znajdziesz w prawej kolumnie bloga (obserwacja kontem Google, Bloglovin', subskrypcja mailowa, konto na portalu nk.pl itp.).
Traditional Easter Fair in Siedlce last two days - from 24 to 25 March 2012. During the fair, we did a lot of pictures that we think speak for themselves, so we will not write much, just show you the pics ... ;)
In short, the most important informations about the fair are as follows: this year's exhibitors came to Siedlce from various Polish regions, as well as representatives of Polonia from Ukraine and Belarus. You can buy everything there - from home-made food products (meats, honey, bread, lard, cheese, etc.) by hand-made jewelery, wax, clay, glass, wicker and woven fabrics, metalwork, paintings, sculpture, handmade dolls, handbags etc. to imported from the mountains kierpce and animal skins. There are also plenty of all sorts of products typically associated with Easter - Easter eggs and Easter bunnies, etc. In addition, during the fair, you can take part in various workshops: decorating Easter eggs, pottery, felting etc.
During both days of the fair there is many artistic performances - you can listen to playing folk instruments Mieczyslaw Borkowski, called "Janek the musician from the Podlasie region." Today, you can also watch the dance performances from Siedlce - Song and Dance Music Band "Chodowiacy" and the chorus of Wiśniewo.
We hope that our pictures will be the guide for you, so take a look at photos! :)
In short, the most important informations about the fair are as follows: this year's exhibitors came to Siedlce from various Polish regions, as well as representatives of Polonia from Ukraine and Belarus. You can buy everything there - from home-made food products (meats, honey, bread, lard, cheese, etc.) by hand-made jewelery, wax, clay, glass, wicker and woven fabrics, metalwork, paintings, sculpture, handmade dolls, handbags etc. to imported from the mountains kierpce and animal skins. There are also plenty of all sorts of products typically associated with Easter - Easter eggs and Easter bunnies, etc. In addition, during the fair, you can take part in various workshops: decorating Easter eggs, pottery, felting etc.
During both days of the fair there is many artistic performances - you can listen to playing folk instruments Mieczyslaw Borkowski, called "Janek the musician from the Podlasie region." Today, you can also watch the dance performances from Siedlce - Song and Dance Music Band "Chodowiacy" and the chorus of Wiśniewo.
We hope that our pictures will be the guide for you, so take a look at photos! :)
Traditional Easter Fair in Siedlce, like many other such fairs held throughout the country, is definitely an event that you need to visit. In our opinion it is worth cultivating indigenous traditions and return to them, at least in those moments.
Zazdroszczę. Z chęcią wybrałabym się na taki jarmark:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Wiosennego, swieconego, wczesniej malowanego... Powialo tradycja wielkanocna. Bardzo udane zdjecia. Szkoda, ze zapachu nie mozna zamiescic we wpisie.
OdpowiedzUsuńZyczenia Wesolego Alelluja!
świetne zdjęcia
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, cudne rękodzieło. Radościa napawa fakt, że tradycje ludowe nie zanikają, a wręcz przeciwnie widać ich renesans.
OdpowiedzUsuńO kurczę, ale śliczności i pyszności a wszystko uwydatnione na cudownych zdjęciach! Fajnie, że pogoda dopisała.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wreszcie nowy post, bo wpadam już od tygodni do Was a tu cisza i cisza!
Pokornie przyznajemy się do zbrodni długiego milczenia... ;) Niestety kompletnie nie wyrabiamy się czasowo z pisaniem. Ostatnio zaczęłam nową pracę, która zajmuje mi mnóstwo czasu. Alien przez kilka dni męczył się nad filmem do jednego ze starszych wpisów, a gdy go skończył, okazało się, że i tak nie możemy go opublikować, bo Youtube ostatnio blokuje filmiki z wstawioną w tle muzyką - nasze stare blogowe filmy zostały więc w większości zablokowane. Teraz kombinujemy, co z tym zrobić. W dodatku nie wyrabiamy się z tłumaczeniami, a na nowe posty w ogóle nie możemy znaleźć czasu. Mam nadzieję, że jakoś uda nam się w końcu ponadrabiać zaległości...
UsuńPozdrawiam
Sol
Ach, rozumiem :)
UsuńMam nadzieję, że w nowej pracy Ci się układa i podoba, i życzę Ci powodzenia!
Usprawiedliwiam Wasze długie milczenie!
Noo, bardzo różnorodny ten targ. Świetny. Uwielbiam takie miejsca. I kiełbaska i miodek i pluszaki i biżuteria i ozdoby.... Jedna pani chyba chroniła się przed zdjęciem he he. Ale ogólnie fotki bardzo fajne - można się napatrzeć :).
OdpowiedzUsuńCieszę się, że fotki z jarmarku Ci się podobają... :D Ta Pani z jednego ze zdjęć chroniła się przed słońcem, nie przed nami... ;) Było potwornie słonecznie, tak, że aż oślepiało, a ona siedziała z brzegu i najbardziej jej dogrzewało. Nawet miałam to wyjaśnić w tekście, żeby nie było, że uciekała przed zdjęciem, ale uznałam, że to mało ważne i zostawiłam bez komentarza. Może go jednak dopiszę...? ;)
UsuńEch, nie ma czego wyjaśniać. Widać jednak jak sobie można fotkę po swojemu zinterpretować ha ha ;). Poza tym, pomyślałam, że jakby fotki nie chciała to byście nie robili, prawda? Pozdrawiam :). I tak w ogóle - choć mi nie brak jej na codzień - mam teraz właśnie ochotę na swojską kiełbasę ;).
UsuńW sumie większość ludzi bardzo chętnie nam pozowała, nawet się uśmiechali do zdjęć, a jeden Pan to chyba do trzech fotek nam zapozował, bo koniecznie chciał, by choć jedna dobrze wyszła... :)
UsuńPS. Mam przyjemność Cię poinformować, że przez przypadek zostałaś autorką komentarza nr 600 w naszym blogu! :D
WOW, ale super, ha ha! A może to nie przypadek? Bo jestem numerologiczną 6-stką jakby co ;). Więc coś na rzeczy być musi. Bo ja raczej wierzę w przeznaczenie niż przypadek. No miło mi :)))))))))))))
OdpowiedzUsuńMoże zagraj w totka dzisiaj! Przy takim szczęściu możesz trafić szóstkę... :D
UsuńNooo, pomysł godny mistrza. Zagram i zdam relacje, czy tylko nieszczęścia chodzą parami czy szczęścia czasem też ;).
UsuńUwielbiam wasze wpisy okraszone masą barwnych zdjęć! Trochę zazdroszczę, że w Waszej okolicy dzieją się takie ciekawe rzeczy. Sądząc po zamieszczonych fotografiach, jarmar wielkanocny musiał Wam dostarczyć wielu wrażeń. Aż człowiekowi ślinka cieknie na widok tych straganów z tradycyjnymi wędlinami, serami, a wyroby rękodzielnicze cieszą ludzkie oko. Ciągle mam w planach odwiedzenie wschodniej Polski, zwłaszcza Podlasia, chociaż na weekend (choć wiem, że to zdecydowanie za krótko). A w ogóle to mi się Kaziuki marzą :) Pozostaje jeszcze tylko modlić się, by piękna tradycja jarmarków, rękodzieła i rzemiosła nigdy nie zaginęła, nie została połknięta przez pedzącego smoka cywilizacji. Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie miejsca gdzie znajdziesz wszystko i pełno jest rękodzieła:)
OdpowiedzUsuńile zdjec do oglądania:)
Odp. Olejek rycynowy działa przeczyszczająco wiec chyba nie zatruje bo hmmm "wszystko wyjdzie" z człowieka :P
Rok temu byłam na czymś takim w Ljublinie - były to tzw. wyroby kresowe - w takich fajnych domeczkach się porozstawiali :)
OdpowiedzUsuńTen ubiegłoroczny lubelski jarmark skupił się głównie na fantastycznym jedzonku. Niestety, ze względu na stosunkowo wysokie ceny zakup pięciu bochenków swojskiego chlebka, dziesięciu kilogramów swojskiego twarogu, bloków czekoladowych, serników, szyszek, wafli, dziesięciu kilo szynek, schabów i kiełbasek oraz miodu wrzosowego musiał być bardzo ale to bardzo bardzo zredukowany :D
Dłuzo zdjec.. U nas też są różne jarmarki ale ja rzadko na nie chodze moze powinnam czesciej sie wybierac.
OdpowiedzUsuńDla fanów świąt raj na ziemi :) Chociaż nawet ja bym sobie coś tam wypatrzyła :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia dla tworcow!!!
OdpowiedzUsuńCheck out my homepage: moderowany katalog stron