Strony

6.01.2024

Jezioro Bełdany w zimowej aurze i hotel Mazurski Raj [Lake Beldany in the winter aura at the Mazurski Raj hotel]

    

 Please do not copy our work - photos and text. 

We wish you a nice virtual tour on our blog! :)

Ten artykuł NIE JEST sponsorowany!


Starsze Włóczykijątko wymusiło na mnie ostatnio obietnicę stworzenia nowego posta, więc nie mam wyjścia. Pogoda sprzyja pisaniu, bo akurat dziś do Siedlec wróciła zima, a widok mrozu i śniegu przypomniał mi, że nie pokazałam tu jeszcze zdjęć z ostatniej wyprawy na Mazury. W ramach wyjazdu służbowego w listopadzie 2023 roku odwiedziłam hotel Mazurski Raj w miejscowości Ruciane-Nida, leżący nad brzegiem jeziora Bełdany. Śniegu było wtedy mniej więcej tyle samo, tylko mróz był znacznie silniejszy. Po raz pierwszy w życiu widziałam jezioro w zimowej aurze i muszę przyznać, że zrobiło to na mnie duże wrażenie. Krajobraz wyglądał wyjątkowo pięknie.


Nigdy nie przyszło mi do głowy, by odwiedzić zimą mazurskie jeziora. Myślę, że niewiele osób decyduje się na taki wyjazd w tym okresie roku. Trzygwiazdkowy hotel SPA Mazurski Raj jest malowniczo położony nad brzegiem jeziora Bełdany. Obejmuje 5 ha terenu tuż nad wodą, z dużym ogrodem. Samej miejscowości Ruciane-Nida nie miałam czasu zwiedzić, ale otoczenie hotelu, nawet pod śnieżną pierzynką, robi spore wrażenie.
















Budynek hotelu od strony jeziora rzeczywiście prezentuje się wspaniale. Od tej drugiej - znacznie mniej ciekawie. 


Z tego, co udało mi się tam zaobserwować, wynika że poza sezonem turystycznym miejsce to jest często wynajmowane przez różne firmy, prowadzące tam szkolenia, konferencje i zjazdy integracyjne dla swoich pracowników. W czasie, gdy ja byłam tam na szkoleniu, oprócz nas przebywały w obiekcie jeszcze dwie lub trzy inne grupy. Sporo jest tam miejsc, które umożliwiają spotkania w mniejszym czy większym gronie osób. Największe wrażenie robią olbrzymie żyrandole, wiszące zarówno w niektórych salach, jak i w korytarzach. Oprócz SPA są tam pomniejsze udogodnienia dla turystów, takie jak np. sala zabaw dla dzieci gości hotelowych.








W hotelu znajduje się Restauracja Malinka, która serwuje śniadania hotelowe i obiady. W niektórych pomieszczeniach można też urządzać większe imprezy, np. wesela. O ile menu śniadaniowe i obiadowe nie jest wyszukane (w formie szwedzkiego bufetu, z niezbyt dużym wyborem potraw, z których nie wszystkie oceniliśmy jako smaczne), o tyle menu imprezowe robi ogromne wrażenie. Potrawy serwowane wówczas przez kelnerów nie tylko pięknie wyglądają, ale też rewelacyjnie smakują.




















Pokoje w hotelu są nieduże, ale ładne i czyste. Z mojego roztaczał się nieciekawy widok, więc nie pokażę tego, co było za oknem. Drzwi otwiera się kluczem na kartę, która służy jednocześnie do uruchomienia oświetlenia. Niestety, klimatyzator jest dość głośny i szumi przez całą noc, co bardzo przeszkadza w zaśnięciu. Mój był też chyba trochę zepsuty, bo nie mogłam obniżyć temperatury w pokoju. Mimo 10-stopniowego mrozu na zewnątrz, w środku panował nieznośny upał, około 30 stopni. Było mi tak gorąco, że nie mogłam spać. Nocy w hotelu nie wspominam więc mile, choć łóżko było bardzo wygodne, nawet znacznie wygodniejsze od tego, na którym śpię w domu. Łazienka była wyposażona w kosmetyki, ręczniki i suszarkę do włosów, co uważam za spory plus. W moim dwuosobowym pokoju był też telewizor, ale nie było czajnika bezprzewodowego.








Hotelowe korytarze są długie i ciągną się w nieskończoność, przez co człowiek ma tam chwilami wrażenie, że znalazł się w labiryncie. Mimo drobnych minusów, pobyt w hotelu oceniam jednak pozytywnie. Jest tam ładnie i czysto, a otoczenie i bliskość jeziora są mocną stroną pobytu w tym miejscu. Wieczorne menu imprezowe również było fantastyczne! SPA niestety, nie przetestowałam. Może kiedyś tam wrócę z Włóczykijem... ;) 

 ****


UWAGA: starszych artykułów szukaj w tematyczno-alfabetycznym Spisie Treści u góry strony. Na ewentualne pytania postaramy się odpowiedzieć jak najszybciej. Wszystkie miłe komentarze są przez nas zawsze mile widziane...  ;)

By być na bieżąco z naszymi nowymi artykułami, polub stronę bloga na Facebooku: >>link<<. Możesz też "śledzić" nas na inne sposoby - wszystkie opcje znajdziesz w prawej kolumnie bloga (obserwacja kontem Google, Bloglovin', subskrypcja mailowa, nasz Instagram itp.).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, że wszystko, co napiszesz, może zostać skierowane przeciwko Tobie! :D No dooobra, żartujemy... Z góry dziękujemy za poświęcony czas i dodanie komentarza. Pojawi się on pod postem po zaakceptowaniu przez moderatora. Prosimy: nie SPAM-ować!

[Thank you for your time and adding a comment. It will appear under post after approval by a moderator. PLEASE DO NOT SPAM!]