The text of article is written in Polish and English. The English translation can be found at the end of this post. Please do not copy our work - photos, films and texts. All rights reserved.
We wish you a nice virtual tour on our blog! :)
Wassenaar to urokliwe miasteczko, w którym Dwaj Włóczykije mieli okazję mieszkać w trakcie pobytu w Holandii. Miejscowość ta jest przepięknie położona, gdyż otaczający ją teren jest dość gęsto zalesiony. Znajduje się w prowincji Południowej Holandii. Na pewno można ją uznać za bogatą, ponieważ są tam ulokowane bardzo liczne wille oraz letnie rezydencje zamożnych mieszkańców Amsterdamu i Hagi (The Hague, Den Haag). Wassenaar leży bowiem bardzo blisko obu tych miast: jeżeli chodzi o odległość drogową, jest to niecałe 50 km od stolicy i ok. 17 km od Hagi.
W centrum Wassenaaru znajduje się zabytkowy kościółek, zbudowany w stylu romańskim. Pochodzi on częściowo z XII, a częściowo z XVI wieku. W okolicy nie brakuje wszelkiego typu butików, kawiarenek, naleśnikarni, restauracji, sklepików z pamiątkami, a nawet niewielkiego targu kwiatowego. Można tam spotkać również kogoś w rodzaju kataryniarza, choć grające urządzenie, będące jego własnością, wygląda naprawdę oryginalnie i szczerze mówiąc nie wiemy, jaka jest jego prawdziwa nazwa (patrz: ostatnia fotka poniżej). Będziemy wdzięczni za wszelkie sugestie dotyczące tej kwestii (można je zamieścić w komentarzach do tego wpisu).
Informacja, która szczególnie zainteresuje turystów: w Wassenaarze znajduje się duży park rozrywki o nazwie Duinrell, który połączony jest z olbrzymim polem campingowym. Można tam mieszkać zarówno w domkach (czy raczej przyczepach campingowych), jak i w namiotach lub hotelu, który również znajduje się na terenie ośrodka. Polecamy to miejsce zwłaszcza rodzinom z dziećmi - jest niedrogie (zwłaszcza przed lub po sezonie), a w dodatku mieszkańcy parku mogą nieodpłatnie korzystać z większości znajdujących się w nim atrakcji oraz kupować z ogromną zniżką (za kilka, a nie kilkanaście euro od osoby) bilety do ogromnego aquaparku Tiki Bad, umiejscowionego w centrum Duinrella. Miniaturkę tego basenu można podziwiać nawet w mieście miniatur Madurodam w Hadze:
W centrum Wassenaaru znajduje się zabytkowy kościółek, zbudowany w stylu romańskim. Pochodzi on częściowo z XII, a częściowo z XVI wieku. W okolicy nie brakuje wszelkiego typu butików, kawiarenek, naleśnikarni, restauracji, sklepików z pamiątkami, a nawet niewielkiego targu kwiatowego. Można tam spotkać również kogoś w rodzaju kataryniarza, choć grające urządzenie, będące jego własnością, wygląda naprawdę oryginalnie i szczerze mówiąc nie wiemy, jaka jest jego prawdziwa nazwa (patrz: ostatnia fotka poniżej). Będziemy wdzięczni za wszelkie sugestie dotyczące tej kwestii (można je zamieścić w komentarzach do tego wpisu).
Więcej informacji o tym bajkowym lunaparku można przeczytać w naszym artykule dotyczącym Duinrellu: >>link<<
Źródłem niektórych zamieszczonych w tym tekście informacji jest Wikipedia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wassenaar
Źródłem niektórych zamieszczonych w tym tekście informacji jest Wikipedia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wassenaar
****
UWAGA: starszych artykułów szukaj w tematyczno-alfabetycznym Spisie Treści u góry strony.
Na ewentualne pytania postaramy się odpowiedzieć jak najszybciej. Wszystkie miłe komentarze są przez nas zawsze mile widziane... ;)
By być na bieżąco z naszymi nowymi artykułami, polub stronę bloga na Facebooku: >>link<<. Możesz też "śledzić" nas na inne sposoby - wszystkie opcje znajdziesz w prawej kolumnie bloga (obserwacja kontem Google, Bloglovin', subskrypcja mailowa, konto na portalu nk.pl itp.).
Wassenaar is a charming town in which both Gadabouts had the opportunity to live during their stay in the Netherlands. This town is beautifully situated, because the surrounding area is quite densely wooded. Town is located in the province of South Holland. Certainly it can be considered rich, because there are located numerous villas and summer residences of wealthy citizens of Amsterdam and The Hague (Den Haag). Wassenaar is located in fact very close to both of these cities: when it comes to road distance, it is less than 50 km to the capital and about 17 km to The Hague.
The historic church, built in Romanesque style, is located in the center of Wassenaar. The church dates partly from the XII century, and partly from the XVI century. Nearby is a lot of boutiques, cafes, restaurants, souvenir shops and even a small flower market. You can also find there some kind of organ-grinder.
Information which could especially interests tourists: in Wassenaar you could find a large amusement park called Duinrell, which is connected to a huge camping. There you can live in tents, cabins (or rather camping trailers) or hotel, which is also located there. We recommend this place especially for families with children - it is inexpensive (especially before or after the season). Residents can enjoy the park attractions for free and buy tickets to a huge water park Tiki Bad with a big discount. This aquapark is so popular, that you can see its miniature in the miniature town Madurodam in The Hague (look at the last photo). More about the amusement park Duinrell you can read in our next article: >>link<<.
Świetny pomysł i takoż zrobiony; można się tu sporo nauczyć. Autor tego tekstu zabrał się z Wam w podróż w przeszłość czyli tam gdzie byliście i to upubliczniliście za co dziękuje i zaprasza do poszukiwań środków do przeżycia przynajmniej tysiąca lat w naszym świecie.
OdpowiedzUsuńCzy chcesz żyć dłużej niż tysiąc lat?
Alien wykazał zainteresowanie, bo zawsze chciał zostać wampirem i żyć wiecznie... ;) Sol tymczasem uważa, iż tak długie życie byłoby po prostu nudne i woli cieszyć się krótszym, ale pełnym treści... ;)
OdpowiedzUsuńJednak może dasz się skusić... A co do pragnienie życia wiecznego: też by się chciało ale jak to zrobić?
OdpowiedzUsuńSzczerze? Głęboko wierzę w ideę życia wiecznego i jestem absolutnie przekonana, że będę żyć wiecznie czy tego chcę, czy nie... W tej lub innej postaci... ;)
OdpowiedzUsuńSol
faktycznie ciekawe miasteczko:)
OdpowiedzUsuńto koniecznie skusisz sie na jakies, bo ja zawsze jestem zadowolona:)
Piekne te zdjęcia! :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie jeśli masz ochotę- miło mi będzie, jeśli dodasz mój blog do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńMy również będziemy wdzięczni za dodanie bloga do obserwowanych i za polubienie jego strony na Facebooku - gdy zdobędziemy pierwszych 100 fanów, zaczniemy organizować w blogu konkursy z nagrodami! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za wizytę i pozdrawiamy :)
marzy mi się wizyta w Holandii. cudnie tam jest, oczywiście oceniając po fotkach :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze: dziękujemy za komentarz w naszym blogu.
OdpowiedzUsuńPo drugie: odnośnie Holandii - faktycznie jest pięknym krajem, a w dodatku jest na tyle mała, że w niedługim czasie można tam zwiedzić bardzo dużo. Jeżeli podobają Ci się fotki, to polecamy nasz wpis o miniaturowym miasteczku Madurodam (jest boskie, koniecznie tam pojedź, jeżeli będziesz w tym kraju), to taka Holandia w miniaturze:
http://turystycznyprzewodnik.blogspot.com/2011/07/miniaturowe-miasteczko-madurodam-czyli.html
Pozdrawiamy :)
Z miłą chęcią odwiedzę kiedyś Holandię! Bardzo mnie zachęciliście :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że czekam ze zniecierpliwieniem na post poświęcony temu Lunaparkowi! Wygląda odjechanie :D
P.S. Czy książka już doszła do Ciebie? :)
Nasz wpis o lunaparku może się troszkę opóźnić, bo wymaga sporo pracy, a ostatnio szwankuje mi komputer. Udało mi się go dzisiaj włączyć dopiero po 17.00, a próbowałam od 8.00 rano... Poza tym muszę się w końcu wziąć za artykuł o blogerach. Mam ostatnio straszny sajgon w życiu, więc nie wiem, kiedy mi się uda wyrobić ze wszystkim... ;)
OdpowiedzUsuńKsiążki jeszcze nie otrzymałam, niestety, ale mam nadzieję, że w tym tygodniu dojdzie, jeżeli już ją wysłali...
Dziękuję bardzo za komplement dla kotka :D Mam w takim razie nadzieję, że wkrótce wszystko Ci się w życiu ładnie wyklaruje i, że komputer nie będzie odmawiał posłuszeństwa, bo kto to widział takie zachowanie! Jak dotrze do mnie książka to Ci dam znać. Może w tym tygodniu :) ?
OdpowiedzUsuńRównież życzę zdrowia w takim razie :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o Sztukatera, to tutaj http://sztukater.pl/redakcja.html
na samym dole masz pliki do pobrania i tam jest regulamin i wszystko :) I nie zrażaj się tym, że z pozoru wygląda dość ostro. To po prostu zabezpieczenie przed sępami, które wyłudzają książki i ślad po nich ginie [a było ich naprawdę dużo ;/]
Dzięki za info... :) Mam jeszcze jedno pytanie, bo nie mogę tego znaleźć w regulaminie: czy recenzje, które opublikuje się na stronie Sztukatera można później opublikować również na swoim blogu, zaznaczając, że to kopia recenzji, którą się pisało dla Sztukatera? Dzięki temu miałabym o czym pisać w swoim starym blogu... ;)
OdpowiedzUsuńTo jest tak [postaram się to wyjaśnić w miarę jasno mimo tego, że mi mózg wypłynął przez gorączkę;D]
OdpowiedzUsuńJak masz książkę do recenzji od Sztukatera, to wtedy wysyłasz ją, i jak tylko pojawi się na stronie to już możesz sobie ją publikować gdzie tylko Ci się podoba :) Naprawdę, na blogu i na każdej księgarni internetowej/portalu jaki istnieje.
A pozostałe recenzje, swoje prywatne wysyłasz tak po prostu i gdzie one były wcześniej i gdzie jeszcze będą publikowane nie ma żadnego znaczenia.
świetny artykuł ;) naprawdę urocze miasteczko! Z chęcią bym je odwiedziła :)
OdpowiedzUsuńUrocze osóbki to pisały...
OdpowiedzUsuńHolandia to piekny kraj, co prawda byłam tam tylko przejazdem, ale zrobił na mnie ogromne wrażenie.
OdpowiedzUsuńlubię czytać jak piszesz ponieważ piszesz bardzo ciekawie. Nie zawsze komentuję ale muszę przyznać że piękne fotografie i wspaniały opis bardzo przybliża klimat tego cudnego zakątka. Aż chciałoby się od razu spakować "walizki" -choć lepiej mały plecak ;) i wyruszyć w drogę
OdpowiedzUsuńWassenaar naprawdę ma swój urok, byliśmy i będziemy ponownie.
OdpowiedzUsuńA odnośnie ostatniej fotografii jest to Unikalna katarynka (ned.: draaiorgel) Te katarynki stanowią wciąż część holenderskiego folkloru miast a szczególnie targowisk.