The English translation will appeare here some day...
More about Liw Castle you can read here: >>LINK<<
More about Liw Castle you can read here: >>LINK<<
Please do not copy our work - photos and texts.
We wish you a nice virtual tour on our blog! :)
Niniejszy post jest trzecią i ostatnią częścią naszej fotorelacji.
Część I (zdjęcia ukazujące rekonstrukcję Bitwy o Zamek) można zaleźć >>TUTAJ<<.
Część II (festyn rodzinny towarzyszący Turniejowi Rycerskiemu i otoczenie Zamku w Liwie) można zobaczyć >>TUTAJ<<.
Część II (festyn rodzinny towarzyszący Turniejowi Rycerskiemu i otoczenie Zamku w Liwie) można zobaczyć >>TUTAJ<<.
Nasze archiwalne zdjęcia z Liwu, zrobione w 2010 roku, można obejrzeć >>TUTAJ<<.
To już nasz ostatni z serii trzech postów dotyczących Zamku-Zbrojowni w Liwie. Tym razem chcielibyśmy pokazać wnętrze zamkowego Muzeum oraz widok ze szczytu Wieży na Liw i jego najbliższą okolicę.
Muzeum można oglądać od wtorku do niedzieli. Aktualne godziny wizyt oraz dokładny adres i telefon do muzeum można znaleźć >>TUTAJ<<. Wnętrza tego obiektu nie chcemy pokazywać zbyt dokładnie, bo wówczas nasi Czytelnicy nie musieliby oglądać go osobiście... ;) Zaprezentujemy zatem tylko trochę takich zdjęć, które będą ukazywały w dość ogólnym stopniu, co można tam zobaczyć. Jedynie niektóre eksponaty pokażemy tu nieco dokładniej. Na pewno muzeum zainteresuje wszystkich tych, którzy pasjonują się wszelkiego typu bronią czy zbroją, starymi monetami i innymi przedmiotami kolekcjonerskimi, malarstwem, a także historią Polski. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze fotografie nie są idealne. W budynku i na wieży panował lekki półmrok, a światło z okien niejednokrotnie padało na ekspozycje czy obrazy w taki sposób, że nie dało się zrobić im wyraźnego zdjęcia. Mimo to mamy nadzieję, że nie rozczaruje nikogo to, co postanowiliśmy dzisiaj pokazać.
Muzeum można oglądać od wtorku do niedzieli. Aktualne godziny wizyt oraz dokładny adres i telefon do muzeum można znaleźć >>TUTAJ<<. Wnętrza tego obiektu nie chcemy pokazywać zbyt dokładnie, bo wówczas nasi Czytelnicy nie musieliby oglądać go osobiście... ;) Zaprezentujemy zatem tylko trochę takich zdjęć, które będą ukazywały w dość ogólnym stopniu, co można tam zobaczyć. Jedynie niektóre eksponaty pokażemy tu nieco dokładniej. Na pewno muzeum zainteresuje wszystkich tych, którzy pasjonują się wszelkiego typu bronią czy zbroją, starymi monetami i innymi przedmiotami kolekcjonerskimi, malarstwem, a także historią Polski. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze fotografie nie są idealne. W budynku i na wieży panował lekki półmrok, a światło z okien niejednokrotnie padało na ekspozycje czy obrazy w taki sposób, że nie dało się zrobić im wyraźnego zdjęcia. Mimo to mamy nadzieję, że nie rozczaruje nikogo to, co postanowiliśmy dzisiaj pokazać.
MUZEUM w Liwie / MUSEUM in Liw:
Żołnierze z wystawy byli tak wysocy, że moje 170 cm wzrostu plus wspięcie się na palce zaowocowało sięgnięciem jednemu z nich niewiele powyżej ramienia... ;)
W Muzeum znajduje się Księga Pamiątkowa, do której wpisywać się mogą wszyscy Goście. My również nie mieszkaliśmy tego uczynić... :)
Widok z okna na turniejowe stoiska targowe
Wieża Zamkowa, Galeria Sztuki i widok z Wieży / Tower Castle, Art Gallery and the view from the Tower:
Obóz należący do Bractw Rycerskich i Grup Historycznych, które brały udział w rekonstrukcji Bitwy o Zamek
Legenda o duchu Żółtej Damy
Jak chyba niemal każdy zamek na świecie, tak i Zamek-Zbrojownia w Liwie ma swoją własną historię o duchach. W tym konkretnym miejscu straszy tzw. Żółta Dama. Według legendy jest to zjawa należąca do Ludwiki z Szujskich Kuczyńskiej, żony kasztelana zamku. Podobno ów kochający, lecz szalenie zazdrosny mąż podarował niegdyś małżonce złoty pierścień z brylantem, który po pewnym czasie zniknął bez śladu. Kasztelan dał zatem żonie kolejny pierścień, który również tajemniczo zaginął. Wówczas zazdrośnik zaczął podejrzewać Ludwikę o romans z jakimś dworzaninem, któremu najwidoczniej żona oddała biżuterię z miłości, jako drogi podarek dla ukochanego. Mąż zamówił i dał żonie na próbę trzecią błyskotkę, a gdy i ta przepadła, uznał, że miał rację co do niewierności żony i skazał ją na karę śmierci poprzez ścięcie mieczem. Ludwika nie potrafiła dowieść swojej niewinności i musiała poddać się wyrokowi. W jakiś czas później zamkowy sługa odnalazł wszystkie trzy pierścienie w gnieździe sroki i zgłosił się do kasztelana po znaleźne. Mąż zrozumiał swój błąd i pełen wyrzutów sumienia popełnił samobójstwo, rzucając się ze szczytu wieży. Podobno od tamtej pory o północy po murach i salach Zamku snuje się widmo Żółtej Damy, niosącej pod pachą swoją własną głowę i pokazującej rozłożone dłonie na znak niewinności. Nazwa wzięła się od koloru sukni zjawy, której pomóc w zakończeniu pośmiertnej tułaczki może jedynie szlachetny człowiek o czystym sercu, otrzymawszy w zamian trzy złote pierścienie, które ponownie zniknęły bez wieści...
Warto zobaczyć to piękne, historyczne miejsce, poczytać i posłuchać choć trochę o jego dziejach. To ciekawy obiekt do odwiedzenia w wolny dzień lub weekend, najlepiej całą rodziną. Polecamy! A osoby ciekawe historii Zamku odsyłamy >>TUTAJ<<.
Zachęcamy także do obejrzenia dwóch poprzednich części naszej fotorelacji, w których można zobaczyć: zdjęcia z rekonstrukcji rycerskiej Bitwy o Zamek: >>LINK<< oraz otoczenie Zamku i festyn rodzinny towarzyszący Turniejowi Rycerskiemu: >>LINK<<.
****
UWAGA: starszych artykułów szukaj w tematyczno-alfabetycznym Spisie Treści u góry strony.
Na ewentualne pytania postaramy się odpowiedzieć jak najszybciej. Wszystkie miłe komentarze są przez nas zawsze mile widziane... ;)
By być na bieżąco z naszymi nowymi artykułami, polub stronę bloga na Facebooku: >>link<<. Możesz też "śledzić" nas na inne sposoby - wszystkie opcje znajdziesz w prawej kolumnie bloga (obserwacja kontem Google, Bloglovin', subskrypcja mailowa, konto na portalu nk.pl itp.).
piękne :) żołnierze robi wrażenie :D
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym się tam wybrała aby obejrzeć wszystkie eksponaty :)
OdpowiedzUsuńsuper widoki:) lubie odwiedxać takie miejsca
OdpowiedzUsuńFajne wydaje się to muzeum :D
OdpowiedzUsuń