The text of article is written in Polish and English. The English translation can be found at the end of this post.
Please do not copy our work - photos, films and texts.
We wish you a nice virtual tour on our blog! :)
We wish you a nice virtual tour on our blog! :)
Ponieważ dość dokładnie opisaliśmy radomski Air Show sprzed dwóch lat, postanowiliśmy tym razem darować sobie podobny opis. Tym, którzy przegapili nasz poprzedni artykuł na ten temat, a chcą dowiedzieć się więcej o tej imprezie, zalecamy przejrzenie tamtego tekstu: >>LINK<< oraz zajrzenie na oficjalną stronę pokazów lotniczych w Radomiu: http://airshow.sp.mil.pl/, gdzie można znaleźć wszystkie istotne informacje.
Co nowego można było tam zobaczyć w porównaniu z latami poprzednimi?
Air Show 2013 pokrywał się czasowo z obchodami 95-lecia Polskiego Lotnictwa Wojskowego.
1. Z tej okazji można było obejrzeć m. in. specjalną "paradę" oraz Wystawę Statyczną maszyn należących do Polskich Sił Zbrojnych (np. wyrzutnie rakietowe i stacje radiolokacyjne).
2. Atrakcją była również symulacja bombardowania (stąd widoczny na niektórych z naszych zdjęć ciemny dym).
3. Po raz pierwszy w radomskich pokazach lotniczych wzięła udział Ukraina.
4. Na lotnisko Sadków przyjechał również Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski.
5. Wszystkie kraje, które wzięły udział w tegorocznej imprezie to: Polska, Austria, Belgia, Chorwacja, Czechy, Dania, Finlandia, Francja, Grecja, Holandia, Łotwa, Niemcy, Rumunia, Słowacja, Szwajcaria, Turcja, Ukraina, Węgry, Wielka Brytania, Włochy oraz NATO AWACS.
Dodatkowe informacje:
- Pokazy w powietrzu trwały w godz. 9.00-19.00.
- Cena biletu normalnego wynosiła w 2013 roku 40,00 zł.
Dodatkowe informacje:
- Pokazy w powietrzu trwały w godz. 9.00-19.00.
- Cena biletu normalnego wynosiła w 2013 roku 40,00 zł.
Mamy nadzieję, że spodobają Wam się nasze zdjęcia. Robiliśmy je lepszym aparatem, niż wszystkie dotychczasowe blogowe fotografie, choć nie umiemy go jeszcze poprawnie obsługiwać... ;) Tak czy inaczej, uczyniliśmy, co w naszej mocy, by tym razem przywieźć choć trochę ciekawych fotek. Niestety zrobiliśmy ich nieco zbyt dużo, bo blisko 4500. Dlatego musieliście czekać cały tydzień, aż przejrzymy je, wybierzemy najlepsze, zmniejszymy, podpiszemy i wrzucimy na bloga... ;) Ostatecznie życzymy Wam jednak w końcu miłego oglądania! :)
WYSTAWY STATYCZNE, STOISKA,
STRAGANY, SAMOLOTY itp.
[Exhibitions, market stalls, Aircraft, etc.]:
STRAGANY, SAMOLOTY itp.
[Exhibitions, market stalls, Aircraft, etc.]:
PARADA UCZESTNIKÓW IMPREZY
[Parade at the end of the event]:
A na zakończenie, już teraz, z dwuletnim wyprzedzeniem czasowym, zachęcamy Was do odwiedzenia AIR SHOW 2015 w Radomiu. Zapewniamy, że naprawdę warto. Zwłaszcza wówczas, gdy nigdy wcześniej nie miało się okazji wzięcia udziału w tym wydarzeniu... :)
****
UWAGA: starszych artykułów szukaj w tematyczno-alfabetycznym Spisie Treści u góry strony.
Na ewentualne pytania postaramy się odpowiedzieć jak najszybciej. Wszystkie miłe komentarze są przez nas zawsze mile widziane... ;)
By być na bieżąco z naszymi nowymi artykułami, polub stronę bloga na Facebooku: >>link<<. Możesz też "śledzić" nas na inne sposoby - wszystkie opcje znajdziesz w prawej kolumnie bloga (obserwacja kontem Google, Bloglovin', subskrypcja mailowa, konto na portalu nk.pl itp.).
If you missed our previous article about AIR SHOW 2011, and want to learn more about this event, we recommend reviewing our previous post: >>LINK<<. You can also look at the official website (http://airshow.sp.mil.pl/en) where you can find all relevant information on the subject.
What new things can be seen on the AIR SHOW 2013 in comparison with previous years?
Air Show 2013 coincided in time with the celebration of the 95th anniversary of the Polish Air Force. The event took place on 24 and 25 August 2013.
1 On this occasion could be seen, among others, special "parade" and exhibition of machinery belonging to the Polish Armed Forces (such as rocket launchers and radar).
2 The attraction was also simulated bombing (which is why some of our pictures shows dark smoke).
3 Ukraine took part in the Air Show in Radom for the first time.
4 Air Show 2013 visited the Polish President Bronislaw Komorowski.
5 Scenic flights take place in hours 9.00-19.00, attended by pilots from the following countries: Poland, Austria, Belgium, Croatia, Czech Republic, Denmark, Finland, France, Greece, the Netherlands, Latvia, Germany, Romania, Slovakia, Switzerland, Turkey, Ukraine, Hungary, Great Britain, Italy and NATO AWACS.
Additional information:
The normal ticket price = aproximetely 10-11.00 euros.
We encourage you to visit the Air Show 2015 in Radom. We assure you that you really should see it for yourself. Especially if you've never had the opportunity to participate in this event ... :)
Oj piękny fotoreportaż Wam wyszedł. Mnie najbardziej spodobała się parada i samoloty na lotnisku. Bo sam pokaz to jednak trzeba obejrzeć na żywo- tak jak z fajerwerkami:)
OdpowiedzUsuńTeż nam się tak wydaje :) Na zdjęciach trudno uchwycić ruch... Może w przyszłości spróbujemy zrobić jakiś film oprócz zdjęć! :)
Usuńciekawe doświadczenie, najlepsze są napisy/ wzory w powietrzu chciałabym zobaczyć to na żywo;) Tyle juz miejsc odwiedziliście, fajnie by było gdybyście zaznaczyli je wszystkie na mapce żeby łatwiej było się odnaleźć;)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tą mapką! Masz jakiś pomysł odnośnie tego jak i gdzie? Pewnie są jakieś aplikacje do tego, ale nie widziałam żadnej naprawdę fajnej... :)
UsuńHe oczywiście nie musicie tego brać na poważnie ale tak jakoś brakuje mi tu mapki skoro tyle podróżujecie;) Wystarczy Paint z zaznaczonymi punktami na mapie Polski a poniżej wymienione miejscowości z odsyłaczami;) Można to dodać do jednej z zakładek lub umieścić gdzieś z boku;) Gdybym wybierała się w jakąś część Polski fajnie byłoby wiedzieć co jest w okolicy ;)
UsuńTo moje małe widzimisię hehe
Pozdrawiam!
Świetne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńtak blisko mam do Radioma, a nigdy nie udało mi sie wpaśc na air;/
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia! Aż słychać warkot silników i czuć całą atmosferę.
OdpowiedzUsuńSuperowe zdjęcia! :) Też chciałabym kiedyś być na takim wydarzeniu.
OdpowiedzUsuńStasia Ch.
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia,przeżycie, nie do opowiedzenia - trzeba samemu to zobaczyć.Dziękuję za namiastkę tego pięknego widowiska.
Rewelacyjne zdjęcia! Może kiedyś się tam wybiorę :D
OdpowiedzUsuńA fiołki też śliczne kwiatki ^^
Od roku nic nie piszę na tym blogu, teraz "piszę" tu:
OdpowiedzUsuńhttp://aniawniebieskiejkuchni.blogspot.com/
Na marginesie jestem w 8 miesiącu ciąży i nie mam już takiej ochoty do pisania. Pozdrawiam.
O, super! Już zaglądam. I gratuluję ciąży! :)
UsuńJa dopiero zaczynam myśleć o tym, by się zacząć starać o potomstwo... :)
To musiało być naprawdę ciekawe wydarzenie :)
OdpowiedzUsuńfajna sprawa taki pokaz.. mam nadzieję, że będzie mi kiedyś dane obejrzeć sobie :)
OdpowiedzUsuńWow, 4500!? Ja lubię pstrykać fotki, choć teraz za bardzo nie mam komu, czemu i gdzie. Ale raz, że ogranicza mnie sprzęt, dwa, nawet nie pomyślałam, by spróbować dobić do 1000 :) W Płocku warunki nie sprzyjały, a maks. jednego zrobiłam może w okolicach 400 zdjęć - gdzie mi do Was ;) Wybrać najciekawsze zdjęcia z 4,5 tys. to faktycznie nie było łatwe - ale udało się. I może dlatego chcę jeszcze! :) A jakim sprzętem "focicie"?
OdpowiedzUsuńPS: Bardzo podobał mi się Twój komentarz u mnie - bardzo mądry! I, nadwrażliwcu, nie bój się komentarzy! Prowadzicie taki ciepły i ciekawy blog, że jeśli u Was komentarz będzie obraźliwy lub wręcz chamski, to zobacz, jak ktoś musi być nieszczęśliwy i jak musi Wam zazdrościć, przede wszystkim szczęścia, pasji i spełnienia w życiu, że tak publicznie wylewa cały swój jad. Bo tylko ludzie niespełnieni, nieszczęśliwi szukają ujścia dla swoich nieprzyjemnych emocji. Człowiek spełniony chce innych obdarowywać swoim szczęściem, zarażać swoją pasją, chce, by inni czuli się równie dobrze, a może i lepiej. Odwagi! :) Choćby ten wpis jest doskonałym przykładem, jak dzielicie się pasją i radością - jak można choćby pomyśleć o złośliwości po lekturze, głównie wizualnej, tego wpisu? Toż to uczta! Acz zazdrościć jej Wam można, nie przeczę, nawet bardzo ;)
Ach, wiesz, tak się kończy robienie fotek seriami… ;) Potem jest po kilka lub kilkanaście podobnych zdjęć i trudno coś wybrać. Namęczyłam się strasznie. Kilka dni to odkładałam, potem kilka godzin wybierałam, potem kilka godzin przycinałam, potem ze 2 h podpisywałam i zmniejszałam, a potem musiałam jeszcze na bloga załadować wybrane (ponad 300) i dodać tekst… Ech. Namęczyłam się z tym tak, że teraz dodanie nowego posta odkładam. A mam pomysły na kilka. Tylko nie chce mi się znowu babrać w zdjęciach… ;)
UsuńNa aparatach się nie znam. Ale to jakiś Nikon D5100 (jeśli dobrze rozczytałam info z pudełka), podobno określany jako “król amatorskich cyfrówek”. Rafał wybierał… ;) Warto było żyć resztkami jedzenia i czekać do kolejnej wypłaty, bo przynajmniej nowe zdjęcia będziemy mieć lepsze… :) Jeszcze nie umiemy go zbyt dobrze obsługiwać, ale już go kochamy. Kupiliśmy go sobie jako wspólny prezent na rocznicę ślubu. Ma parę fajnych funkcji. Podoba mi się ta, dzięki której robi się coś w rodzaju samych kolorowych konturów ludzi i przedmiotów – te jasne fotki w poście o Air Show.
Dzięki za komentarz… :) Już nie odpisuję, bo znowu się rozpiszę za mocno, a już mnie oczy i palce bolą od pisania komentarzy w dniu dzisiejszym. Zwykle przeglądam wszystkie znajome blogi co parę tygodni, bo już ich za dużo, by robić to częściej. No i właśnie sporą część przejrzałam. Aż mnie już sen morzyć zaczął… ;)
A wiesz, też nigdy nikomu nie pisałam nic złośliwie dla samej złośliwości. Jak już krytykowałam, co rzadko czynię, to z sensem i po to, by komuś pomóc, a nie go obrażać. No ale ludzie różni są. Podobno Lem powiedział kiedyś: „Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów”. Myślę, że niestety miał sporo racji. Nawet jak czasem patrzę, co ludzie na FB lub NK wrzucają, to doznaję szoku… ;)
Wow! Chciałabym zobaczyć taki pokaz. :)
OdpowiedzUsuńNowy nagłówek bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja i super zdjęcia, podczas tych pokazów przejeżdżaliśmy przez Radom a raczej staliśmy w korku i oglądaliśmy pokazy z auta :)
wow! ten pokaz musi robić wrażenie... :D mój syn byłby nim zachwycony....
OdpowiedzUsuńDzięki waszym zdjęciu czuję ,ze tam byłam ;D
OdpowiedzUsuń@“król amatorskich cyfrówek” - dobre określenie :] sama mam chrapkę na właśnie takiego Nikona (lub na d40), odkąd widzę wyraźną różnicę między właśnie "prawie jak lustrzanka" a typowym kompaktem (jak np. mój Fuji).
OdpowiedzUsuńfajnie Wam wyszły te "rysowane" zdjęcia :) ciekawa jestem, w czym obrobione:)
fajne zdjęcia z części "naziemnej", te z akrobacji też dobre (jak już ktoś wspomniał, chyba najlepiej takie rzeczy oglądać na żywo). Ech, aż mnie naszła chętka na obejrzenie znów "Top Gun" :D
jedyne co mnie trochę raziło, to umiejscowienie podpisów na zdjęciach -na tych na tle nieba. Chyba trochę lepiej mogłoby wyglądać jakoś z boku czy u dołu/ w rogu zdjęcia. Ale zdaję sobie też sprawę, że łatwiej byłoby "obciąć" i "skraść" zdjęcie w takim przypadku.
**ad. notki u mnie**
@"Zastanawiam się, czy to normalne, że się tym przejmuję w ogóle…" - potrzeba akceptacji jest jedną ze "standardowych" potrzeb człowieka (człowiek-zwierzę stadne) i jest całkiem normalne chcieć być częścią grupy, być lubianym. Przejmować się czymś złym zdaniem o Tobie - że tak zacytuję Veronikę Mars :"zależy kto słucha" ;) choć uważam, że jeśli ktoś ma o kimś wyrobione zdanie, zna tę (obgadywaną) osobę, to i tak nie zmieni zdania (na gorsze), bo 'wie swoje'.
jak najbardziej zgadzam się z Twoim drugim komentarzem - każda relacja czegoś uczy. A chyba zwłaszcza te, które się 'nie udały', skończyły. Tylko trzeba umieć dojrzeć tę naukę, wyjść poza np. poczucie zranienia (że się skończyło) i skupić się na tym, co było/jest sednem tego doświadczenia.
I racja, czasem dostrzega się to z perspektywy czasu - że coś nas nauczyło "na lepsze". Myślę, że właśnie też dlatego, że gorące, świeże emocje nie 'zaciemniają' obrazu sytuacji.
pozdrawiam cieplutko [hug]
No właśnie podpisy miały na celu zapobiec kradzieży, bo poprzednie zdjęcia z Air Show były dość powszechnie kopiowane, a podpisaliśmy je właśnie na samym dole, co łatwo było przyciąć. W przypadku samolotu i tak ważne jest to, by było widać maszynę. Na maszynach nie podpisywaliśmy, tylko na niebie, by nie zasłaniać tego, co naprawdę ważne. Uznałam, że to samoloty ma być dobrze widać, a niebo to rzecz drugorzędna... ;)
UsuńZDJĘCIA "RYSOWANE" WCALE NIE BYŁY OBROBIONE! :D Sam aparat takie robi. Jedno przycięłam, a reszty wcale nie ruszałam, oprócz dodania podpisu i pomniejszenia. Nawet gdybym chciała, to nie wiedziałabym jak, bo nie znam obsługi żadnego programu graficznego oprócz Painta i Picasy, a i to w dość ograniczonym stopniu... ;) Aparat ma taką fajną opcję, że robi zdjęcia samych konturów osób i rzeczy. Doszliśmy do wniosku, że z takim czymś to już się nie musimy uczyć obsługi Photoshopa... ;P
Pozdrawiam,
Sol
PS. Też lubiłam "Veronicę Mars". Do tej pory nie mogę odżałować, że nie kontynuowali serialu... ;)
@zdjęcia - tak się zastanawiałam, czy program czy może aparat, ale myślałam, że raczej program, a tu o, jakie zdziwienie ;)
Usuń@ps. - a wiesz, że będzie film? [skacze z radości] na kickstarterze udało im się zebrać kasę, w tym roku kręcą, bodajże w przyszłe wakacje ma wyjść. akcja ma się dziać z okazji 10-lecia ukończenia Neptune High. Jest trailer, gdzie nagrywane sceny mieszają się z komentarzami http://www.youtube.com/watch?v=LVJhjV3EOY4
SUPER!!!!! Nie miałam pojęcia! :D Dzięki za info... :D
UsuńSol, Sol, Sol... Podstawowa zasada fotografii: to nie aparat robi zdjęcia. I to święta prawda! Ostatnio miałam okazję trzymać w ręku naprawdę profesjonalny sprzęt i zrobić nim zdjęcie. Wydawało mi się, że jest OK - ot, wielka filozofia nacisnąć migawkę. otóż fotograf zauważył tyle niedociągnięć - dla mnie niewidocznych gołym okiem, że poczułam się maluczka, jakbym spadała z obcasów :) Więc pamiętaj: to nie aparat robi zdjęcia, a fotograf. Sprzęt, oczywiście, pomaga, ale nawet najlepszy nie zrobi dobrego zdjęcia, gdy fotkę pstryka debil w dziedzinie fotografii (czyt.: Ana :P ).
UsuńA co do serii zdjęć, coś o tym wiem, ale - jak pisałam - sama robię ich jednak dużo mniej (a ostatnio w ogóle za mało :( ). I w ogóle najlepiej jest robić zdjęcia seriami (w mim przypadku) - jest szansa, że choć jedno się do czegokolwiek nada :)
PS: Nie powiem, bym byłą specjalistką, ale ten Wasz Nikon to faktycznie fajny sprzęt. Powinien Wam (i nam, Włóczykijowym czytelnikom) dobrze służyć (a poza tym też chcę taki lub podobny!).
Oj te zdjęcia naprawdę zachęcają na 2015 rok ! Troszkę daleko ale może !!! ;D
OdpowiedzUsuńWow, niektóre zdjęcia są naprawdę niesamowite! Udało się uchwycić ruch i jednocześnie nie stracić nic na ostrości, super. ;-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam na pokazie lotniczym, ale jestem bardzo ciekawa jak to wygląda. Chętnie bym sobie pooglądała takie akrobacje :)
OdpowiedzUsuńMam do oddania voucher do sklepu Answear.com, więcej u mnie :)
Jakoś nigdy mnie takie pokazy nie kręciły, ale zdjęcia muszę przyznać fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńsuper przeżycie, chciałabym takie wydarzenie zobaczyć na żywo :)
OdpowiedzUsuńwidzę że twój blog sie rozwija :) a co do pokazów lotncitwa chciałąbym sie na takie udać ale jak są u mnie to wtedy mnie nie ma.. cóz
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam na pokazach w Radomiu, choć sporo o nich słyszałam. Pokazy to zawsze niesamowite wrażenia i odczucia. Oglądając Twoje zdjęcia pokazują, że warto tam się pojawić! :)
OdpowiedzUsuń