Use Google Translate, if the article you have chosen has not been translated yet:

18.11.2017

Mur Berliński - drugi i najdłuższy z ocalałych fragmentów budowli, czyli East Side Gallery [Berlin Wall - the second and longest surviving fragment of the wall, the East Side Gallery]



Please do not copy our work - photos and text. 
We wish you a nice virtual tour on our blog! :)



W pierwszej części fotorelacji dotyczącej pozostałości Muru Berlińskiego, pokazaliśmy fragment budowli, który zachował się bliżej nowoczesnej części miasta (>>tu link do artykułu<<). Tym razem chcemy opowiedzieć o bardziej interesującej wizualnie części Muru - tzw. East Side Gallery, którą odnaleźć można w pobliżu Dworca Wschodniego w Berlinie. Jest to najdłuższy zachowany fragment dawnego Muru Berlińskiego, który mierzy aż 1316 metrów. Jednocześnie jest to również najdłuższa na świecie galeria znajdująca się na świeżym powietrzu. 

Barwne malowidła wykonali twórcy z różnych krajów. Zostały namalowane zaraz po upadku NRD i jest ich ponad 100 (około 106). Pierwsze obrazy stworzyła Christine Mac Lean w grudniu 1989 roku, krótko po upadku Muru. Wkrótce w jej ślady poszli inni artyści, m. in.: Kasra Alavi, Kani Alavi, Ingeborg Blumenthal, Ignasi Blanch, Jim Avignon, Thierry Noir i Gisbert. W ten sposób powstała niezwykła artystyczna galeria, stanowiąca jednocześnie coś w rodzaju pomnika dla wolności. Najbardziej znanymi obrazami są: "Brotherly Kiss" (autor Dmitri Vrubel), "Fatherland" (autor Gunther Schaefer) i "Berlin - New York" (autor Gerhard Lahr). W 2009 roku niemal wszystkie murale na ścianie zostały odrestaurowane z okazji 20. rocznicy upadku budowli. Proces ten wzbudził wiele emocji i kontrowersji w niemieckiej prasie, na co mieli wpływ sami artyści  - część z nich żądała dość wysokiego honorarium za swoją pracę.


Gdzie znaleźć East Side Gallery?


Adres: 

Mühlenstraße 3-100, 

10243 Berlin, Niemcy


Znalezienie galerii jest bardzo łatwe - wystarczy pojechać na Dworzec Wschodni w Berlinie. Fragment Muru Berlińskiego pokryty barwnymi obrazami rzuca się w oczy już z daleka. Biegnący obok chodnik nie jest bardzo szeroki, a że przeważnie roi się na nim od turystów, robienie zdjęć wysokiej ścianie obok nie jest wcale łatwe. Najdłuższe malowidła ciężko jest pokazać na jednym zdjęciu, bo należałoby je uwiecznić, stojąc na jezdni, a biegnąca tamtędy ulica jest na to zbyt ruchliwa. Fotografowane pod kątem tracą nieco ze swojego uroku. 


Nasze wrażenia


Zwiedzaliśmy Berlin 5 listopada 1016 roku. Był to pochmurny, deszczowy dzień. Akurat wtedy, gdy dojechaliśmy pod Mur, zaczynało padać coraz mocniej, co uniemożliwiło nam dokładne i spokojne obejrzenie budowli - zaczynaliśmy naprawdę moknąć. Plusem tej sytuacji było to, że turystów było w tym dniu mniej niż przy ładnej pogodzie, więc zdjęcia robiło się łatwiej. Musieliśmy jedynie pilnować aparatu przed zmoknięciem. Najbardziej zaskoczyła nas grubość Muru. Zawsze wydawało nam się, że musiała to być budowla znacznie bardziej masywna. Sfotografowana z boku wydaje się jednak stosunkowo cienka...



Uważamy za trochę smutne to, że galeria z biegiem lat nie tylko niszczeje w sposób naturalny, ale też jest dewastowana przez bezmyślnych graficiarzy... W miejscach, w których Mur nie jest ogrodzony specjalną siatką, widać znacznie więcej zniszczeń i bazgrołów na ścianie. Osoby, które chciałyby zobaczyć tę budowlę na własne oczy, zachęcamy zatem do pośpiechu - nie wiadomo, co się stanie z Murem w ciągu kolejnych lat. Prawdopodobnie władze miasta nie dopuszczą do jego całkowitego zniszczenia, ale wiadomo, że z biegiem czasu będzie wyglądał coraz gorzej, a działalności wandali też trudno jest zapobiec całkowicie. Mamy szczerą nadzieję, iż uda nam się tam kiedyś wrócić i na spokojnie obejrzeć wszystkie obrazy, do czego zachęcamy również Czytelników naszej strony.


Nasze fotografie ukazujące niektóre malowidła East Side Gallery:




Na fotce powyżej jeden z najbardziej znanych obrazów na Murze Berlińskim - "Brotherly Kiss" czyli "Braterski pocałunek". Jego autor - Dmitri Vrubel - za odrestaurowanie obrazu w 2009 roku nie wziął podobno pieniędzy, a wynagrodzenie za tę pracę przeznaczył na cele charytatywne. Obraz ukazuje słynny męski pocałunek pomiędzy Leonidem Breżniewem a Erichem Honeckerem.















 









































Najbliższa okolica Muru Berlińskiego również prezentuje się dość ciekawie i zachęca do spacerów. Po płynącej obok rzece kursują małe statki wycieczkowe, którymi można dotrzeć bliżej centrum miasta. Szczerze polecamy odwiedzenie tej metropolii. Znajduje się ona stosunkowo blisko granic naszego kraju, więc jej zwiedzanie nie wymaga długiego wyjazdu - nam wystarczyła na to jedna doba. A za bilety na wycieczkę do Berlina dziękujemy firmie ECOLINESoferującej autobusowe przejazdy międzynarodowe. Polecamy zapoznanie się z jej stroną na Facebooku





****

UWAGA: starszych artykułów szukaj w tematyczno-alfabetycznym Spisie Treści u góry strony.

Na ewentualne pytania postaramy się odpowiedzieć jak najszybciej. Wszystkie miłe komentarze są przez nas zawsze mile widziane...  ;)

By być na bieżąco z naszymi nowymi artykułami, polub stronę bloga na Facebooku: >>link<<. Możesz też "śledzić" nas na inne sposoby - wszystkie opcje znajdziesz w prawej kolumnie bloga (obserwacja kontem Google, Bloglovin', subskrypcja mailowa, konto na portalu nk.pl itp.).

6 komentarzy :

  1. Niezwykłe są te berlińskie murale. Na zmianę refleksyjne, wstrząsające bądź zabawne. W Berlinie byłam na tylle dawno, by o tym miejscu prawie zapomnieć, przy czym otoczenie było wówczas siedliskiem różnego rodzaju handlarzy dobrami wszelakimi (kawałkami muru też) Nie wiem, czy uda mi się ŚŁubnego drugi raz do Berlina wyciągnąć na razie szykuję grunt pod wycieczkę na Śląski Jarmark Bożonarodzeniowy do Goerlitz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę wrócić do Berlina i zobaczyć tę część muru koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda naprawdę świetnie! Niesamowita pamiątka, to muszą być bardzo refleksyjne miejsca.

    Wszystkiego najlepszego w nowym roku! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłam w Berlinie i widziałam przepiękne miejsca ;)
    Swiętny post, bardzo przydatny ;)
    Zapraszam do siebie: https://kerolweber.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam, ja na pewno chętnie bym tam wróciła, by zobaczyć ją jeszcze raz na spokojnie... :)

    OdpowiedzUsuń

Pamiętaj, że wszystko, co napiszesz, może zostać skierowane przeciwko Tobie! :D No dooobra, żartujemy... Z góry dziękujemy za poświęcony czas i dodanie komentarza. Pojawi się on pod postem po zaakceptowaniu przez moderatora. Prosimy: nie SPAM-ować!

[Thank you for your time and adding a comment. It will appear under post after approval by a moderator. PLEASE DO NOT SPAM!]

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Polecamy szybką i wygodną rezerwację wybranych miejsc noclegowych przez Internet w edom.pl: