Use Google Translate, if the article you have chosen has not been translated yet:

9.07.2014

Recenzja książki pt. "Autostopem przez życie" Przemysława Skokowskiego [Review of the book "The Hitchhiker's life" by Przemyslaw Skokowski]



The English translation will appeare here some day...
Please do not copy our work - photos and texts. 
We wish you a nice virtual tour on our blog! :)





Informacje wydawnicze:

Autor: Przemek Skokowski
Tytuł: „Autostopem przez życie” 
Wydawnictwo: Muza S.A. 
Stron: 432
ISBN: 978-83-7758-710-2
Cena detaliczna: 39,99 zł
Premiera: 21.05.2014 r.



Czego dotyczy?



Całkiem niedawno, 21 maja 2014 roku, do polskich księgarń trafiła książka pod tytułem „Autostopem przez życie” autorstwa Przemysława Skokowskiego, twórcy popularnego bloga podróżniczego o tym samym tytule, który przy okazji bardzo polecamy: http://autostopem-przez-zycie.pl/. Wydawcy określili utwór w skrócie jako "niezwykłą relację z podróży z Gdańska do Birmy, ale także oryginalną, inspirującą opowieść o wolności i spełnianiu marzeń". Ze zdaniem tym trudno jest się nie zgodzić - Przemek pokazuje bowiem, że aby podróżować po świecie, nie trzeba mieć wielkich pieniędzy, wystarczy wyobraźnia, odwaga i wielka pasja. 

Łatwo się domyślić, iż - jak sam tytuł wskazuje - sposobem podróżowania (i jednocześnie sposobem na życie) wybranym przez autora książki i bloga jest - coraz mniej popularny w tych czasach - autostopOd 2009 roku Przemysław Skokowski pokonał w ten sposób ponad 100 tys. km, jeżdżąc po Europie i Azji. Podczas jednej wakacyjnej podróży opisanej w książce przemierzył łącznie 26 tys. kilometrów i odwiedził takie państwa jak: Litwa, Łotwa, Rosja, Kazachstan, Kirgistan, Chiny, Laos i Tajlandia. Nie dał sobie przy tym wmówić, ich w egzotycznych krajach nikt nie zna autostopu i nie podróżuje za darmo. I dobrze, bo jak się okazało, jemu udało się to bez większych problemów.


Co łączyło odwiedzane kraje?


W trakcie całej swojej wędrówki, której efektem jest książka, polski autostopowicz realizował niezwykły autorski projekt „Postcards from Europe”. W oczach Przemka to właśnie dzieci i ich trudny los były m.in. tym, co łączyło wszystkie przemierzane kraje. Dlatego autor odwiedzał domy dziecka i wręczał spotykanym tam dzieciom pocztówki od europejskich wolontariuszy, którzy nadesłali je do niego przed rozpoczęciem planowanej ekspedycji. Dzieci aktywnie uczestniczyły w akcji, radośnie odpisując na otrzymane kartki, i tym samym wchodząc w interakcje z nieznanymi sobie osobami pochodzącymi z Europy, w tym z Polski. Ten nietypowy projekt nadał zatem całej podróży dość wyjątkowy charakter, stawiając swojego pomysłodawcę w jeszcze bardziej pozytywnym świetle...


Dlaczego warto przeczytać...?


Opowieść Przemka nie przypomina klasycznych reportaży czy esejów. Najbliżej jej chyba po prostu do czegoś w rodzaju dziennika z podróży, który zresztą powstawał "na gorąco", w trakcie wyprawy, pisany niejednokrotnie na kolanie w TIR-ach, na poboczu drogi lub pod namiotem. To zbliża czytelnika do autora, a jednocześnie czyni jego książkę autentyczną i szczerą. 

Wszystko, co w niej znajdziecie, opisane jest dokładnie tak, jak naprawdę było, a nie po przywoływaniu odległych i zatartych już nieco wspomnień – mówi sam twórca.

To, co mnie ujęło w osobie autora, to jego otwartość na innych ludzi. Przemek Skokowski jest zawsze życzliwy i gotowy pomagać innym. Szczerze pisze o swoich przekonaniach, swojej wierze, swoich przygodach, o tym, co lubi, a czego nie, o swoich planach na przyszłość, o problemach i o szczęśliwych zrządzeniach losu, które napotyka na swojej drodze. Książka „Autostopem przez życie” przesycona jest dzięki temu wyjątkowo pozytywną energią, którą nie sposób jest się nie zarazić w trakcie czytania. Może stanowić zarówno inspirację do własnych wyjazdów, jak też po prostu wciągającą, wakacyjną lekturę. Nie ma tu denerwującej maniery niektórych autorów książek podróżniczych, którzy po krótkim wyjeździe lub kilkuletnim pobycie w obcym kraju niejako "zjadają wszystkie rozumy" i zaczynają tkwić w przekonaniu, że o danym państwie wiedzą wszystko. Przemek po prostu opisuje to, co przeżył i zobaczył, ludzi, których napotkał na swojej drodze, zdarzenia pozytywne i negatywne, a także rozmaite ciekawostki kulturowe, które rzuciły mu się w oczy podczas wyprawy. Początkowo nieco irytowało mnie tylko jedno: drobiazgowość relacji. Wydawało mi się, iż niepotrzebnie opisany został praktycznie każdy kierowca czy napotkana po drodze osoba. Z czasem jednak doceniłam ten styl - dzięki niemu cała opowieść jest bardziej realistyczna, zyskuje na autentyczności.

Na koniec muszę się przyznać do tego, iż nigdy nie jeździłam autostopem. Nie dlatego, że nie chciałam - chyba po prostu brakowało mi do tego odwagi. Teraz, wraz z moim Włóczykijem, byłabym do tego bardziej skłonna. W przeszłości jednak po prostu obawiałam się tego sposobu podróżowania. Wydawało mi się, że jako samotna kobieta byłabym dzięki temu narażona na zbyt wiele niebezpieczeństw. Tym bardziej podziwiam Przemka - może i jest facetem, ale przemierzając w pojedynkę tak niewiarygodne dystanse, na pewno naraża się na wiele rozmaitych zagrożeń.  Myślę, że dla każdego, kto przynajmniej od czasu do czasu używa tego sposobu lokomocji, historia autora "Autostopem przez życie" będzie wyjątkowo pouczająca. Dowie się z niej nie tylko o wielu przydatnych w tego rodzaju podróży trikach, ale również będzie w stanie odpowiednio się przygotować do podobnej, dłuższej autostopowej wyprawy. 

Reasumując: książkę z czystym sercem polecam - naprawdę warto jest ją przeczytać! :)


****

UWAGA: starszych artykułów szukaj w tematyczno-alfabetycznym Spisie Treści u góry strony.

Na ewentualne pytania postaramy się odpowiedzieć jak najszybciej. Wszystkie miłe komentarze są przez nas zawsze mile widziane...  ;)

By być na bieżąco z naszymi nowymi artykułami, polub stronę bloga na Facebooku: >>link<<. Możesz też "śledzić" nas na inne sposoby - wszystkie opcje znajdziesz w prawej kolumnie bloga (obserwacja kontem Google, Bloglovin', subskrypcja mailowa, konto na portalu nk.pl itp.).

7 komentarzy :

  1. brzmi ciekawie :) dopisuje do listy "do przeczytania" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. Warto. Dziś, zupełnie przypadkowo, trafiliśmy z Rafałem na telewizyjny wywiad z Przemkiem w "Pytaniu na śniadanie". Strasznie mnie to rozbawiło, bo w standardzie niemal nigdy nie oglądamy TV, a tu taki szczęśliwy zbieg okoliczności... ;) Podobały mi się fragmenty filmów i zdjęcia z podróży, które pokazywano w programie. Chciałabym kiedyś odbyć wyprawę takiego kalibru... :)

      Usuń
  2. Całkiem zachęcająco ! :) Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. na pewno taka podróż jest niesamowitym przeżyciem:)
    z jednej strony marzy mi sie taka podróż w nieznane, bez większych planów gdzie będę nocować, jaki odcinek drogi pokonam kolejnego dnia, czekanie na to co przyniesie los, a z drugiej... chyba nie miałabym tyle odwagi :)

    pozdrawiam i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jakoś się nigdy nie odważyłam, ale może jeszcze wszystko przede mną... ;)
      Pozdrawiam
      Sol
      PS. Zajrzę na pewno! :)

      Usuń
  4. ciekawa pozycja, chętnie bym się z nią zapoznała :)

    OdpowiedzUsuń

Pamiętaj, że wszystko, co napiszesz, może zostać skierowane przeciwko Tobie! :D No dooobra, żartujemy... Z góry dziękujemy za poświęcony czas i dodanie komentarza. Pojawi się on pod postem po zaakceptowaniu przez moderatora. Prosimy: nie SPAM-ować!

[Thank you for your time and adding a comment. It will appear under post after approval by a moderator. PLEASE DO NOT SPAM!]

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Polecamy szybką i wygodną rezerwację wybranych miejsc noclegowych przez Internet w edom.pl: